Reprezentacja Polski w piłce nożnej

Nie wiem jak zatytułować ten temat, ale chyba ten będzie najbardziej holistyczny.

Dzisiaj odbędzie się ostatnie spotkanie meczu kwalifikacyjnego na Mistrzostwa Świata. Z racji tego, że odbywają się one co 4 lata, a my nie uczestniczyliśmy w tym święcie od niepamiętnych czasów nie jestem w stanie sięgnąć pamięcią, który trener ostatnio wprowadził nas do MŚ.

Od tego roku sytuacja nieco uległa zmianie - mianowicie z grupy wychodzą jedynie drużyny z pierwszego miejsca - drugie i trzecie miejsce walczy w barażach. Dzisiaj do szczęścia brakuje nam jedynie i aż remisu by Dania nie wyprzedziła nas w punktacji.

Mówi się, że nasze dwa ostatnie mecze (Armenia i dzisiaj Czarnogóra) niosą za sobą masę naszego szczęścia ze względu na niepełne lub nie w pełni dyspozycyjne zespoły konkurentów. Nie da się ukryć, że po meczu z Danią mamy szanse oglądać zupełnie inną drużyne niż wtedy. Pojawia się w tym temacie wiele diagnoz a propos umiejętności polskiej drużyny. Miejmy jedynie nadzieję, że w 2018 roku, w Rosji - będziemy mieli szanse oglądać drużyne podobnie walczącą do tej z półfinału Mistrzostw Europy.

Mecz oczywiście zamierzam oglądać. Mam nadzieję, że wyjdziemy z pierwszego miejsca. Porażka Dani z Rumunią byłaby nam na rękę, ale umiesz liczyć to licz na siebie. Wszystko zależy od naszej drużyny. Chciałabym zobaczyć super widowisko i dobrą grę Polaków i oczywiście cieszyć się dzisiejszego wieczoru z awansu na MŚ.

Me too! Ale ciągle wydaje mi się, że daleko nam z energią jaka towarzyszyła za czasów ME - chyba, że my jako kibice nie byliśmy przyzwyczajeni do tego, że możemy wygrywać i każdy mecz był jakimś niepojętym świętem. Aż do czasu, kiedy przegraliśmy raz, drugi - a potem zremisowaliśmy chyba to zaczęło wzbudzać niepewność, krytykę i "zapieranie się", by summa summarum pozytywnie się zaskoczyć w rozrachunku. Słabe jest też doszukiwanie się słabych form i innych mankamentów, które psują nastrój oglądania. Przed kwalifikacjami była dyskusja na temat "a ten - może forma nie światowa, ale widać jak bardzo chce i dorównuje!", a teraz "Nawałka powinien poszukać alternatywy... bo na dłuższą metę..."

Mimo wszystko - według mnie mecz musimy wygrać, bo Dania wciąż ma i czuje szanse na wygraną więc nastawienie na zasadzie "a my to już na pewno mamy awans" - może być przykre w rozrachunku

Koncentracja od początku do końca, nasi nie mogą się rozluźnić i pozwolić rywalowi na przejęcie inicjatywy. Liczę na super widowisko, ale nie ukrywam, że jednak mam pewne obawy. Sport jest nieprzewidywalny, wszystko się może zdarzyć. Wiele czynników nam sprzyja, ale trzeba potrafić je wykorzystać.
Wczoraj oglądałam mnóstwo filmików naszej reprezentacji ze strony Łączy nas piłka - atmosfera w drużynie jest super. Fajna ekipa! trzymam za nich mocno kciuki.
Przed chwilą oglądałam też filmik z niepełnosprawnym chłopcem, który dzisiaj będzie towarzyszył Lewemu podczas wyjścia na murawę. Aż się wzruszyłam, piękna akcja!

Też je wczoraj oglądałam

Nie wiem czy dzisiaj widziałaś - ale jest taki program "śniadanie z kadrą" - oni dokładnie powiedzieli to co Ty. To znaczy, że wśród takich drużyn (takich = nie najlepszych), 30 sekund dekoncentracji i tracimy gola, więc jeżeli już awansujemy to nie będziemy mogli pozwolić sobie nawet na 5 sekund dekoncentracji bo my po stracie bramki jesteśmy bardziej rozbici niż zmotywowani do kontrataku.

Osobiście przeszkadza mi wyłączna gloryfikacja Lewandowskiego. Nie można mu odebrać całej postawy, ale nie tylko on jest w tej drużynie i bez drużyny i wypracowanych przez nią akcji - on nie byłby w stanie sam odebrać piłki, rozegrać i przejść pod pole karne strzelając bramkę. I zgadzam się z tym co powiedział któryś z dziennikarzy - że jemu wciąż wiele brakuje do Messiego czy Ronaldo, którzy te umiejętność posiadają. Natomiast Lewandowski oprócz wypracowania sobie karnych (co też jest dla mnie umniejszeniem zachwytu, bo nie ma jak bramka z akcji, która faktycznie ukazuje prace i spryt piłkarza) - on jeśli nie zostanie "obsłużony" nie jest w stanie trafić - może bez przesady, że nie jest w stanie, ale na pewno nie zrobił tego ani raz w trakcie mistrzostw jednych czy drugich.

Jeśli chodzi o karne - wiadomym jest, że zawsze będą go atakować. Primo: jest napastnikiem, Secundo: wychwalanym w niebogłosy. Tym samym (często komentatorzy podkreślają, że gdy piłkarz jest ograny to potrafi się przewracać tak, by sędzia gwizdnął karnego) - i to uważam jest w przypadku Lewandowskiego. Więc gdybyśmy też zwracali uwagę na jego jakość strzelonych bramek (i nie skupiali się tylko na "ostatnim przybiciu") - to ta pięćdziesiątka rankingowa mogłaby jeszcze poczekać

W przypadku Lewandowskiego uważam, że nie powinno się popadać w skrajności. Piłkarz klasy światowej, potrzebny i niezbędny naszej reprezentacji, ale też nie ma co go gloryfikować i wychwalać pod niebiosa, bo na sukces pracuje cała drużyna.

Co to było!!! Po raz kolejny taka sytuacja w której najpierw wygrywamy, już otwieramy szampana a potem dostajemy na remis!  podobało mi się na początku, ale faktycznie oni coś mają, że albo się za bardzo relaksują albo rozbijają kiedy nie idzie po myśli

Dzisiaj było tez więcej szans, których nie wykorzystali. Szkoda, bo od pewnego czasu jak tylko było pod nogą to nie było dyskusji, żeby nie wpadło (vide Makuszewski).

No i ten Glik. Mam wątpliwości co do jego usprawiedliwień

Za to dowartościowany Mączyński to skarb dla ekstraklasy i przyszłości reprezentacji. Jestem ciekawa jaki pojawi się skład na mecz towarzyski (chciałabym zobaczyć rezerwy). Z wyjątkiem Stępińskiego, który musi się jeszcze nauczyć szacunku - pojawił się kiedyś film na Łączy nas piłka z u-21, gdzie wyrażał się na temat Nawałki (za samo to, nawet z braku laku - nie powinien być powołany).

Cóż to był za mecz! Ogromne emocje w ostatnich 15 minutach! Jedna wielka miazga. Szczęście, błąd rywala i sytuacja wykorzystana przez Lewandowskiego, czyli gol na 3:2 dla nas to najważniejsza akcja meczu, która już go ustawiła. Dobra pierwsza połowa (chociaz były momenty dekoncentracji) za to słaba druga. Nasi grali bardzo zachowawczo, stracili koncentrację. Ich postawa zakrawała o to by dociągnąć wynik do końca. Za bardzo się rozluźnili a rywale złapali wiatr w żagle. Przez pewien moment wyglądaliśmy niesamowicie bezradnie, jak dzieci we mgle. Obrona popełniła sporo błędów.Trzeba nad tym popracować, nie można popełniać takich błędów. Oby trener z drużyną coś z robili z tego typu przestojami i słabościami.
Ogromnie cieszy mnie zwycięstwo i awans. Miałam ciary, atmosfera na trybunach rewelacyjna. Jestem dumna z chłopaków i kibiców. Akcja z chorym Frankiem ogromnie mnie wzruszyła. Piękny gest!
Oby z Piszczkiem było wszystko ok!
Szkoda, że Hajto z Borkiem nie będą już komentować meczów reprezentacji, mam do nich słabość (mimo wszystko).
W szatni chłopaków leciała Miłość w Zakopanem Sławomira.
Brawo!

Teraz nie będą, ale ja się mimo wszytko cieszę, bo Polsat bardzo ograniczał możliwości oglądania meczów - nie tylko polski. Dlatego - mimo braku truskawki - dobrze.

Dania chyba zremisowała?

Tak, Dania zremisowała a więc przy takim wariancie to nawet gdybyśmy przegrali to wyszlibyśmy z pierwszego miejsca.

truskawka na torcie wymiata.

Nomen omen - Lewandowski odczarował wszystko to, co o nim napisałam przed meczem. Mianowicie - że oprócz wykorzystywania okazji po wcześniejszym obsłużeniu za dużo go nie ma. Cóż mogę rzec dzisiaj - podobało mi się, że jednak potwierdził wartość o której tyle się mówi, jednak wciąż nie toleruję tego, że skupia się cała otoczka wyłącznie na nim.

Oglądałam po meczu program 4-4-2, w którym Tomaszewski podsumował Zielińskiego notą 3! Już komu jak komu, ale Zieliński wczoraj odnajdywał się wszędzie, nawet jeśli przesuwał piłkę pośrednio (wymienne na przypadek)

Robert zagrał super spotkanie - gol w kluczowym momencie, asysta, świetne wypracowanie akcji i podanie przy pierwszej bramce, do tego sportowa złość, mobilizacja.
Zgadzam się, że Zieliński zagrał dobry mecz, powinien otrzymać wyższą notę. Byłam pod wrażeniem jego gry!

Polska pamięć - krótka pamięć

twitter.com/UrbinhoPL/status/917246335954321409